PolitykaRzeszówSpołecznościWiadomości

Rzeszów solidaryzuje się z ofiarami powodzi – konkretne działania wsparcia

Rzeszów solidaryzuje się z ofiarami powodzi – konkretne działania wsparcia

Rzeszów po raz kolejny pokazuje, że solidarność z innymi samorządami i ofiarami kataklizmów to jego priorytet. W obliczu ostatnich powodzi miasto natychmiast rozpoczęło działania pomocowe na rzecz poszkodowanych.

Wsparcie dla powodzian:

Jednym z kluczowych celów Rzeszowa jest zebranie agregatów prądotwórczych dla poszkodowanych. Prezydent miasta apeluje do firm i przedsiębiorców posiadających taki sprzęt, aby kontaktowali się z Centrum Zarządzania Kryzysowego. Pierwsze kroki w kierunku wsparcia zostały już podjęte – Asseco Poland przekazało fundusze na odbudowę szpitala w Nysie, a rozmowy z przedstawicielami Pratt & Whitney dotyczą kolejnych form pomocy.

Uchwała wsparcia miast partnerskich:

Na najbliższej sesji Rady Miasta Rzeszowa zostanie przedstawiony projekt uchwały dotyczący wsparcia miast współpracujących z Rzeszowem. Jeżeli nie będzie potrzeby naprawy szkód powodziowych w tych miastach, fundusze zostaną przekierowane na inne obszary dotknięte kataklizmem.

Działania samorządów:

Podczas zebrania samorządów zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich, przedstawiciele największych polskich miast, w tym prezydent Rzeszowa, zgodzili się, że priorytetem jest usuwanie skutków powodzi i ratowanie publicznej infrastruktury.

Walka z powodzią trwa:

Opole i Wrocław wciąż mierzą się z falami powodziowymi. Rzeszów trzyma kciuki, by te miasta przeszły przez trudne chwile bez większych strat. Pomoc dla innych samorządów pozostaje na pierwszym planie, a konkretne rozwiązania zostaną przedstawione wkrótce.

Pomoc indywidualna:

Prezydent zachęca również do wsparcia indywidualnego. Każdy może przyłączyć się do pomocy, przekazując darowizny na rzecz Polskiego Czerwonego KrzyżaCaritasu lub Ochotniczej Straży Pożarnej w Budziwoju.

Solidarność i szybkie działanie są kluczowe, aby pomóc ofiarom powodzi i odbudować zniszczoną infrastrukturę.

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *